poniedziałek, marca 12, 2007

Kupię / WTB

Kupię wiadro wolnego czasu. Ktoś widział ostatni weekend? Bo mnie tylko śmignął przed oczami. Byliśmy w Balti na zakupach polskiego żarła. Próbujemy usilnie zamówić zgrzewkę majonezu kieleckiego, ale ciężko idzie...

Czas przestawiliśmy o godzinę. Znaczy spaliśmy krócej. Tutaj nie nazywają tego "czas wschodnio-syberyjski (czy jak mu tam)" tylko "oszczędzanie światła dziennego". Nie wiem co za osioł to wymyślił. Może i rzeczywiście dłużej jest jasno, za to jak wstajemy to ciemnica taka, że się wstawać odniechciewa. Może to dlatego, że w tym roku 3 tygodnie wcześniej na to wpadli. Znowu chcą być pierwsi we wszystkim?

Byliśmy wczoraj na lodowisku. Temperaturki już dobrze wiosenne, a tutaj lodowisko na otwartym powietrzu. No ale jest sukces - wszystkie zęby dalej na swoim miejscu :-).
---
I want to buy a bucket of spare time. Anyone noticed last weekend? It just passed in front of my eyes. We went to Balti to get some Polish food. We are trying to order a pack of kielecki mayo, but it is hard...

We changed the time an hour forward. So we slept one hour less. Here they call it "daylight saving time". I have no idea who invented this name. It is bright a bit longer, but when we wake up it is dark again. Maybe the reason is that this year DST was introduced 3 weeks earlier. They want to be first in everything again?

We went to ice skating ring last night. The Spring is coming, but the ring is still open. All in all it was a success - I still have all my teeth :-).
A Anonymous Anonimowy na to:

ja tez cierpie na brak czasu. wczorajszy dzien spedzilam na rozliczaniu podatkow. monsz musi sie rozliczac w dwoch krajach, wiec trche to bardziej skomplikowane. i tak minela niedziela. a dzisiaj spoznilam sie do pracy. przyszlam o 9.20.

3/12/2007 1:46 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

Witamy w klubie spiochow:-)

3/12/2007 6:51 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

nooooo. wstawajcie i piszcie cos.

3/20/2007 10:34 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

u nas ta zmiana czasu jakos chyba za tydzien, ehhh...
Na razie pierwszy dzien wiosny i snieg wlasnie pada!!! Nie mozna nadazyc za ta pogoda!

3/21/2007 2:19 AM  
A Anonymous Anonimowy na to:

Wiesci z poszukiwan Airwaves na razie nie sa dobre. W Targecie nie znalazlam. W kiosku w pracy pan mi powiedzial, ze malo kto sprzedaje ten rodzaj. Bede szukac dalej.

3/22/2007 11:21 AM  
A Anonymous Anonimowy na to:

Ania pliz nie klopoc sie, jakos przezyjemy:-). Jeszcze raz wielkie dzieki.

3/22/2007 10:16 PM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close

czwartek, marca 08, 2007

Dzień kobiet / Women's Day

Tiaaa, jak co roku przypomina mi się fraszka niedoścignionego Jana Sztaudyngera:

Na Dzień Kobiet
~~~~~~~~~~~~~~~
Dniem czcić kobiety - po co?
Ja czczę kobiety - nocą!

;-)
---
Well, as every year it reminds me about the epigram of epigrams' master Jan Sztaudynger (my translation):

To Women's Day
~~~~~~~~~~~~~~~
Women's Day - why?
I praise them - at night!

;-)
A Anonymous Anonimowy na to:

ale noca to tylko jedna.

3/08/2007 12:59 PM  
A Blogger Wujek Zdzisek z Ameryki na to:

no. i wystarczy :-).

3/08/2007 1:52 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

no ale co wtedy z zyczeniami dla nas? fajnych kobitek z bloga

3/08/2007 3:33 PM  
A Blogger Wujek Zdzisek z Ameryki na to:

Mistrza Jana talentu nie posiadając wykręcam się sianem :-)

@--,--'--

3/08/2007 6:04 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

jedna? na raz.... ! ;P

3/09/2007 6:36 PM  
A Blogger Wujek Zdzisek z Ameryki na to:

ciiiii..... ;-)

3/10/2007 9:34 AM  
A Anonymous Anonimowy na to:

a ja wole - "Golebiami brukowany Krakow, gowno ma z tych ptakow"... i dzieki za zyczenia, przechodza tylko dlatego ze to mistrz Jan ;).. a oto co dostalam od madkasi na dzien kobit http://www.youtube.com/watch?v=36iNMV3_E8s

3/10/2007 4:21 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

ins: a druga (ta sama;-) na drugi raz ;P (i ja wszystko slysze:-)))
>---->>

3/11/2007 4:08 PM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close

środa, marca 07, 2007

Jak to się robi w DC / Career in DC

Wczoraj była balanga, bo Stefa dostała awans i podwyżkę. Jak tak dalej pójdzie, to niedługo będę mógł pomyśleć o emeryturze i zająć się dziećmi i domem :-).
---
Yesterday we were celebrating, as Stefa was promoted and got a salary raise. If she keeps up I will be able to start thinking about retiring and taking care about kids and a house :-).
A Anonymous Anonimowy na to:

Gratulacje dla Stefy!

3/07/2007 10:55 AM  
A Anonymous Anonimowy na to:

senkju wery mooch:-).

3/07/2007 2:53 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

a propos przejscia na emeryture- dzisiaj dowiedzialam sie, ze moj byly szef przeprowadzil sie do nowego meksyku gdzie ma nowa dziewczyne (szef ma 60 lat). i ma straszny problem bo ona jest milionerka (odziedziczyla miliony po pierwszym mezu) i nie chce aby moj byly szef pracowal. i on uwaza to za hanbiace. ja tam bym nie miala chyba problemu. w ciagu ostatnich dwoch dni b czesto mysle o emeryturze

3/07/2007 7:58 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

to ja Sloncu gratuluje i cieszem sie ogromnie :)

3/10/2007 3:54 PM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close

Egzamin nr 2 - wyniki / Exam no. 2 - results

FAR: 81 punktów na 100 możliwych i 75 potrzebnych do zaliczenia. Zdałem za drugim podejściem. Jeszcze tylko dwa egzaminy...
---
FAR: the result of 81 points out of 100 possible and 75 necessary to pass. Second attempt successful. Two more exams to go...
A Anonymous Anonimowy na to:

Gratulacje i do boju.

3/07/2007 10:56 AM  
A Anonymous Anonimowy na to:

no no - no to wypije dzisiaj twoje zdrowie. tzn wasze bo w sumie slonik tez ma co swietowac

3/07/2007 7:56 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

Super (wykrzyknik) Gratulacje i coby tak dalej (wykrzyknik)

3/11/2007 4:36 PM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close

wtorek, marca 06, 2007

Przerwa techniczna / Maintenance break

Jak by kto pytał to my żyjemy, tylko się nie odzywamy :-). Jestem w trakcie przewalania wszystkich danych na nowy dysk i robienia porządq. Jak to wszytko ogarnę, to może wreszcie wrzucę wszystkie zaległe zdjęcia, co to jeszcze od San Fran się ciągną i dociągnąć nie mogą.
---
We are still alive, just don't say much recently :-). I am transferring all data to new hard drive and trying to put it in some order. As soon as I am done, I hope to post the whole backlog of pictures starting from San Fran that I did not have a chance to publish.
A Anonymous Anonimowy na to:

o boziu- ja juz o tych zdjeciach zapomnialam. wujek zaloz sobie konto na flickr. b latwo sie wszystko wrzuca i w ogole latwy jest w obsludze i przyjemny w uzywaniu.

3/06/2007 2:34 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

no jak zapomnialas, jak u Ciebie na blogu gadalysmy nie tak dawno, ze wujek zdjec z san fran nie wrzucil, a obiecal? ja sie tak latwo nie dam.

3/06/2007 3:33 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

no ja mam skleroze

3/06/2007 4:26 PM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close