Ponidziałek rano / Monday morning
Znów latam regularnie tym samym lotem. I znów spotykam ludzików w szortach i okularach przeciwsłonecznych. Tym razem lecą tym samym samolotem (z przesiadką) do Mexico City. Też się tam musimy wybrać. Może w przyszłym roku się uda.
---
Again, I have been regularly flying with the same flight. And again, I travel with passengers in shorts and sun glasses. This time they fly with the same (connecting) flight to Mexico City. We have to go there too. Maybe next year.
---
Again, I have been regularly flying with the same flight. And again, I travel with passengers in shorts and sun glasses. This time they fly with the same (connecting) flight to Mexico City. We have to go there too. Maybe next year.
ja bylam 8 lat temu. boze jak te nczas leci. tez bym sie chetnie wybrala. ale nie mam z kim, bo monsz nie chce. w natsepnym roku planujemy z dziewczynami z ogolniaka poleciec na kube. w celu swietowania naszych 30-tek. ale tylko babeczki. bez facetow.
kurka, też bym sobie poleciała do Meksyku...
do przyszłego roku to fidel wyciągnie kopyta i nie będzie po co tam jechać :-P
no w sumie tak. moja siostra bardzo chce leciec, tylko ze teraz nie moze. i mysle, ze niedlugo dojdzie do tego, ze zacznie sie modlic o zdrowie fidela.
Prześlij komentarz
<< Powrót / Close