niedziela, lutego 04, 2007

Deseczka / Board

Bylimy dzisiaj pojeździć dziebko na deseczce. W sumie tylko kilka godzin, bo musiałem potem jechać do roboty, ale i tak było warto. Gdyby nie ta robota, to może byśmy zostali na dłużej. Dzisiaj finał football'u amerykańskiego, tzw. Super Bowl, czyli wydarzenie, które gromadzi przed telewizorami największą liczbę autochtonów. Ulice pustoszeją, wszyscy siedzą gdzieś po barach, albo u znajomych. Chyba najlepszy moment na inwazję Marsjan :-).
---
We went for a short snowboarding today. Just few hours, as I had to go to work later, but it was well worth it. We might have stayed longer if I had not had to work, especially that it is the Super Bowl today, which gathers more people in front of TV, then any other event. The streets are empty and everyone tries to grab a chair in a bar or at someone's place. The best moment for the Martians' invasion :-).
A Anonymous Anonimowy na to:

o jaka deseczke chodzi?

2/04/2007 5:38 PM  
A Blogger Wujek Zdzisek z Ameryki na to:

do prasowania :-). stoku :-).

2/04/2007 6:23 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

to gdzie wy jestescie?

2/04/2007 10:02 PM  
A Blogger Wujek Zdzisek z Ameryki na to:

jakieś półtorej godziny drogi od najbliższego przyzwoitego stoku w południowej Pensylwani. znaczy w domu :-).

2/06/2007 10:01 AM  
A Anonymous Anonimowy na to:

Ale fajno! Zazdroszcze, bo my mielismy ambitny plan, zeby tez gdzies wyskoczyc w styczniu, ale plan spalil na panewce.

2/07/2007 4:47 PM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close