piątek, stycznia 12, 2007

Recycling

Nowe miejsce zamieszkania oznaczało również nowe zwyczaje w związku z utylizacją odpadów. Nie ukrywam, że ucieszyłem się, kiedy przeczytałem, że oprócz wywozu śmieci dwa razy w tygodniu, raz w tygodniu przyjeżdża ekipa zbierać odpady do ponownego przetworzenia.

Oczywiście litania tego jak należy przygotować takie odpady jest długa: szkło umyć, posortować wg koloru, paczki z papierem nie więcej niż 10kg jedna, puszki metalowe zgnieść itd.

Tak się złożyło, że tydzień temu siedząc w domu nad książkami miałem okazję zobaczyć jak wygląda wywóz takich odpadów. Przyjeżdża śmieciara i wrzucają wszystko do jednego pojemnika. To po kiego ja się wogóle męczę z jakąkolwiek segregacją śmieci? I czemu nie ma nic na temat odzysq butelek PET? Zawsze mówiłem, że w tym kraju wszystko jest od dupy strony robione...
---
New neighborhood also means new way of disposing garbage. I admit I was very happy when I found out that apart from normal garbage collection twice a week, there is also recyclables collection once a week.

Of course the list of preparing recyclables for collection is quite long: rinse glass containers and sort them by colour, paper packages cannot be heavier then 20lb., metal cans should be compressed etc.

So last week I was at home studying and I had a chance to see how the recyclables collection looks like. They arrive with the garbage collection car and drop everything into one container. So what the hell is the purpose of me sorting the recyclables? And what about PET containers recycling? Another example of great idea with the hopeless implementation.
A Anonymous Anonimowy na to:

to tak jak w ambasadzie amerykanskiej w warszawie. wszyscy musza sie ustawic w inne kolejki- ci co na zielona karte na niebieska linie, ci co na turystyczna na czerwona itd. a potem wszyscy wchodza w tym samym czasie i przez to samo wejscie i i tak sie mieszaja.
a ja musze sie tu innym czytelnikom pochwalic, ze mialam wczoraj okazje uslyszec live glos wujka i slonia. bardzo mili panstwo...

1/12/2007 10:13 AM  
A Blogger Wujek Zdzisek z Ameryki na to:

wybaczymy Ci to "państwo" tym razem :-). Jak już wybudujemy imperium wujków samo zło (generując milijony nowych pokoleń jeszcze bardziej upierdliwych wujków i jeszcze bardziej dożartych słoni :-), to może jakieś państwo założymy :-))).

1/12/2007 12:21 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

w chicago tez tak robia - wszystko do jednej smieciary. podobno segreguja potem, a ja im naiwnie wierze, bo nic innego nie pozostaje.

1/12/2007 12:30 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

u nas trzeba samemu wywozic do punktu recyklingu. monsz mi alduje do samochodu, a ja wywoze bo mam to centrum zaraz po drugiej stronie ulicy. teraz tak sobie mysle, ze pewnie stamtad te szczury przylaza

1/12/2007 1:56 PM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close