Na długi weekend wybraliśmy się znowu na Outer Banks na kemping. Miała być pierwsza lekcja kite'a, ale brakło najważniejszego elementu: wiatru... Ale co się odwlecze, to nie uciecze, a co ma wisieć nie utonie. Będzie następny raz. | This long weekend we went to Outer Banks again, this time for camping. I was hoping to take the first lesson of kitesurfing, but I missed the most important factor: wind... But it is not lost that comes at last. Next time. |
Zabraliśmy ze sobą rowery, żeby coś pojeździć. No i kolejna wtopa: na OBX nie ma żadnej trasy rowerowej, a wszystkie leśne przecinki to droga przez mękę: piach i cholerne komary :D . | We took our bikes to take few rides. Another mistake: there are no bike trails at OBX and all the side roads through the forest are one big pain in the ass: sand and damn mosquitoes. |
W każdym razie latarnie stoją jak stały. Chcieliśmy się zapuścić na zwiedzanie jeszcze jednej, ale okazało się, że prom był zarezerwowany na cały weekend. | Anyway, the lighthouses are still there. We were hoping to visit one more, but it turned out the ferry was fully booked for a weekend. |
|
|
|
|
|
|
|
widzę, że i jakiś grillik był ?:)
a był. zaletą kempingów należących do NPS jest to, że zazwyczaj jest grill.
A byłeś kiedyś na jakimkolwiek kempingu w tym kraju, na którym by nie było grilla? Bo ja sobie takiego nie przypominam :-).
HOA ma takie kempingi, że grilów niet.
za to na NPS nie ma ciepłej wody, więc jest trochę hard core :D.
Prześlij komentarz
<< Powrót / Close