poniedziałek, kwietnia 06, 2009

Cherry Blossom, czyli wściekły tłum w DC

Jak co roku wisienki wystrzeliły na wiosnę. W tym roku jakoś tak dziwnie słabo. A może po prostu już nie robią na nas takiego wrażenia?...As every year cherries blossomed in a spring. This year it was not really impressing. Maybe we just got used to the whole blossom experience?...
W każdym razie ludziszczów cała masa. Do tego stopnia, że knajpa z szuszem na drugim końcu miasta była zarezerwowana do pełna. Biorąc pod uwagę, że wiśnie i susz z jednego kraju przyjechały, nie powinno jednak dziwić...But the city was full of people. So full that the sushi bar on the other side of the city was fully booked. Which should not be surprising considering both cherry trees and sushi comes from the same country...
A Anonymous thernity na to:

niezmiennie, co roku chce tam byc jak kwitna wisnie!!!:)

4/16/2009 3:36 PM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close