niedziela, listopada 12, 2006

Już za chwileczkę, już za momencik... / Soon, very soon...

...będziemy po drugiej stronie bajorka. Stefa wywołała trzy albumy naszych zdjęć. Będziemy to wszystko musieli przytachać. Że nie wspomnę o całej reszcie zamówień...

W międzyczasie ruszyła machina załatwiania pożyczki na dom. Jak na razie same kłody pod nogi, głównie przez nasz status tutaj. Jak mnie wnerwią do reszty, to trzasnę drzwiami i popieprzę cały ten interes. Wszytko tutaj od dupy strony się załatwia.

Podobno ruszył też proces załatwiania naszej zielonej karty. Podobno, bo po dwóch miesiącach dostałem zapytanie o te same dokumenty od innej osoby. "Ja tu widzę niezły burdel, siostro!"

Kupiliśmy sobie drugą mapę na ścianę, tym razem całego świata. I czasami jak mnie szlag trafia na to wszystko dookoła, to myślę, żeby zwiać gdzieś do Australii, albo Nowej Zelandii. Musimy sobie jeszcze mapę fizyczną Stanów kupić, bo na tej co mamy ni cholery nie można się wyznać, gdzie by tu w jakieś góry wyskoczyć.
---
...we are going to be on other side of the pond. Stefa developed three albums of photos. We have to take them with us. Not to mention all the other orders...

In a meantime we started a process of obtaining mortgage to buy a house. So far there are just obstacles, mainly due to our status here. I would just slam the door and leave, if they pissed me off. Everything here is so messed up.

Our green card application appeared to be started. But just appeared, as I received the same document request after two months. Mess.

We put a world map on the wall. And sometimes, when I am pissed off, I just think about escaping to Australia or New Zealand. We need to get a physical map of US, because the one we have is pretty useless when determining any mountain areas we could visit.
A Anonymous Anonimowy na to:

ja teraz ruszam o zalatwianie zielonej karty dla mensza. przeraza mnie ta biurokracja. ile ja juz sie z nimi mialam w zyciu. i fakt, burdel maja niezly...
ja tam caly czas powtarzam ,ze powinniscie jeszcze chwile zaczekac z tym domem...

11/13/2006 8:42 AM  
A Blogger Wujek Zdzisek z Ameryki na to:

może powinniśmy poczekać, ale z wiosną może też przyjść odwilż na rynku nieruchomości, a wtedy nie będzie na co czekać. poza tym nasza okolica to pieprzona metropolia i z każdym dniem korek jest coraz większy, więc ci przyjezdni muszą gdzieś zamieszkać.

11/13/2006 11:13 AM  
A Anonymous Anonimowy na to:

czyli wybraliscie jednak ten dom?? :)

11/14/2006 4:42 AM  
A Blogger Wujek Zdzisek z Ameryki na to:

ano wybralimy. tylko co z tego, skoro nadal nie wiemy, czy dostaniemy pożyczkę, do krzywej nędzy.

11/14/2006 10:57 AM  
A Anonymous Anonimowy na to:

No to ja trzymam kciuki za pożyczkę i do zobaczenia po naszej stronie bajorka ;)

11/14/2006 2:53 PM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close