Kolejne lotnisko, kolejny wyścig / Another airport, another run
Wczoraj znowu leciałem z wywieszonym jęzorem na samolot. Przyleciałem 20 minut przed następnym odlotem i rzutem na taśmę zdążyłem dobiec. Mam tylko nadzieję, że się od tego nie rozchoruję, bo myślałem, że płucka wypluję jak już dobiegłem. Do dupy z takim lataniem.
---
Yesterday I was again running to catch the plane. We landed 20 minutes before next departure and I barely got to the gate. I just hope I will not be ill, as I almost suffocated from coughing in the plane. I'd rather give up such traveling.
---
Yesterday I was again running to catch the plane. We landed 20 minutes before next departure and I barely got to the gate. I just hope I will not be ill, as I almost suffocated from coughing in the plane. I'd rather give up such traveling.
no, pisz pan cos
No właśnie - tu są tacy, co czekają na kolejne przygody lotniczo-krajoznawcze ;)
już niedługo dalszy ciąg sagi podróżniczej wokół us. cierpliwości.
swoją drogą chętnie qpię trochę wolnego czasu...
pchła: cóż to za okoliczność "pchła" Cię do tak drastycznego kroq, żeby przenieść bloga?
W mailu wyjaśniłam pokrótce :)
Prześlij komentarz
<< Powrót / Close