piątek, listopada 17, 2006

Internet w samolocie / Internet on a plane

To się nazywa obsługa - lecimy sobie nad bajorkiem i piszę bloga. W tle leci jakieś radyjko internetowe, a Stefa przed chwilą zczatowała Cassy. Teraz to mogę lecieć 8 godzin :-).
---
That's the service - we are flying over the pond and I am writing my blog. There is some internet radio playing in background and Stefa just chatted with Cassy. Now I can fly for 8 hours :-).
A Anonymous Anonimowy na to:

Ale bajeeeraaa, dolecieliście już? :)

11/18/2006 9:19 AM  
A Anonymous Anonimowy na to:

czym lecicie?

11/20/2006 1:08 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

dolecieliscie?:)

11/21/2006 10:08 AM  
A Blogger Wujek Zdzisek z Ameryki na to:

ka: no, nawet wrócić zdążyliśmy :-). sorki, że nie udało nam się spotkać.

hjuston: Lufthansa, ale trzeba patrzyć, czy samolot jest faktycznie ich, bo lot powrotny obsługiwał United i nie zauważyłem, żeby był Internet. Inna sprawa, że spałem cały lot :-).

thernity: nawet nie miałem czasu zatelefonować i powiedzieć, że przesyłka w drodze. ale doszła szybko, to najważniejsze.

11/27/2006 9:04 AM  
A Anonymous Anonimowy na to:

Yup, she chatted with me from the plane. How cool is that? I told her I'll definitely fly Lufansa (sp?) next time so that I can chat with her the whole ride!! ;)

12/05/2006 4:01 PM  
A Blogger Wujek Zdzisek z Ameryki na to:

yes, Internet on the plane is even better idea then free drinks :-).

12/07/2006 12:47 AM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close