Korzystając z ostatnich dni lata i tego, że Stefa w LA, wybrałem się w czwartek wieczorem na kolejną lekcję latawca na OBX. Cały piątek moczyłem tyłek w Pamlico Sound, największej (a jakże!) lagunie wschodniego wybrzeża, próbując kontrolować latawiec i równocześnie stanąć na desce. Parę razy się nawet udało, z czego jestem dumny i blady, ale do swobodnego latawcodeskowania (jest na to jakieś lepsze określenie?) jeszcze droga daleka. | Making the best out of last Summer days and because Stefa is in LA, I went to OBX for another lesson of kitesurfing on Thursday evening. I spent whole Friday ducking in Pamlico Sound waters and trying to control the kite and stand on the board at the same time. I was actually lucky few times, which was fantastic, but it is still far away from being able to freely kitesurf. |
|
Skutkim ubocznym jest spalona słońcem gęba, dłonie i kolana (sól zeżarła filtry) i zakwasy na karq. | Side effects are sun burns on my face, palms and knees (salt has eaten UV filters) and sore muscles on my neck. |
Przy okazji udało mi się ustrzelić Bila przelatującego gdzieś obok (?): | I also had a chance to shoot Bile flying near (?) by: |
|
Dedykacja dla Stefy, co mi się włóczy gdzieś po zachodnim wybrzeżu ;-). | This one is dedicated to Stefa, wandering around the West Coast ;-). |
|
niezłe widoczki pozdrawiam
Prześlij komentarz
<< Powrót / Close