sobota, sierpnia 22, 2009

Zakwasy / Sore muscles

Korzystając z ostatnich dni lata i tego, że Stefa w LA, wybrałem się w czwartek wieczorem na kolejną lekcję latawca na OBX. Cały piątek moczyłem tyłek w Pamlico Sound, największej (a jakże!) lagunie wschodniego wybrzeża, próbując kontrolować latawiec i równocześnie stanąć na desce. Parę razy się nawet udało, z czego jestem dumny i blady, ale do swobodnego latawcodeskowania (jest na to jakieś lepsze określenie?) jeszcze droga daleka.Making the best out of last Summer days and because Stefa is in LA, I went to OBX for another lesson of kitesurfing on Thursday evening. I spent whole Friday ducking in Pamlico Sound waters and trying to control the kite and stand on the board at the same time. I was actually lucky few times, which was fantastic, but it is still far away from being able to freely kitesurf.

Skutkim ubocznym jest spalona słońcem gęba, dłonie i kolana (sól zeżarła filtry) i zakwasy na karq.Side effects are sun burns on my face, palms and knees (salt has eaten UV filters) and sore muscles on my neck.
Przy okazji udało mi się ustrzelić Bila przelatującego gdzieś obok (?):I also had a chance to shoot Bile flying near (?) by:
Dedykacja dla Stefy, co mi się włóczy gdzieś po zachodnim wybrzeżu ;-).This one is dedicated to Stefa, wandering around the West Coast ;-).
A Blogger ciekawe na to:

niezłe widoczki pozdrawiam

3/09/2011 5:26 AM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close