niedziela, kwietnia 29, 2007

Weekend

Wybrałem się wczoraj na zdawanie kolejnego egzaminu. Po półtorej godzinie klikania myszką musiałem jednak opuścić salę egzaminacyjną. Powód: alarm przeciwpożarowy. Postaliśmy godzinę przed budynkiem, przyjechała straż pożarna, pogmerali, pogmerali, wyłączyli alarm i pojechali. I tak straciłem sobotę...

A dzisiaj pół dnia kibel naprawiałem, bo zaczął przeciekać. I za głowę się złapałem jaka tandeta jest w środku. Części, które powinny być z gumy są zrobione z jakiegoś tworzywa, które się rozpada w rękach. Na szczęście mają w home depot "zestaw naprawczy do spłuczki" i jakoś poszło. Stefa teraz stoi na warcie, czy aby dalej gdzieś nie cieknie.
---
I went to take another exam yesterday. And after an hour and a half of mouse clicking I had to leave the exam room. Reason? Fire drill. We were waiting in front of the building for an hour, in a meantime fire bridge arrived, looked around, turned off the alarm and left. Wasted Saturday...

And today I spent half a day fixing the toilet flush as it was leaking. It is scary to find out all the crap that is installed inside. Parts that should be made of rubber are actually made of something that falls apart in one's hands. Fortunately there are "repair kits" in home depot, so it was quick to fix it. Stefa was appointed to look out for the leaks.
A Anonymous Anonimowy na to:

zŁoTe rĄcZkI: No stoi, stoi i przecieku ni hu hu, ni widać :-)

4/29/2007 11:02 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

zawsze mozecie zaczac uzywac wiaderko ;-)

4/29/2007 11:12 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

A moj nie przecieka, ale szumi. Czy wujek dobra rada wie cos na ten temat?

4/30/2007 3:18 PM  
A Blogger Wujek Zdzisek z Ameryki na to:

może to las dokoła?...

jak szumi, to przyłożyć ucho i słuchać, tylko trzeba uważać, żeby się choroby morskiej nie nabawić ;-).

4/30/2007 4:55 PM  
A Anonymous Anonimowy na to:

bosze Slonce jakie on Ci zajecia wymysla... :S

5/04/2007 3:44 PM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close