środa, października 12, 2005

George Washington Masonic National Memorial, Alexandria, VA

Stoi w Aleksandrii wieża. Długo się zastanawialiśmy co to zacz. Dopiero Carlos nas uświadomił, że to loża masońska. Więc początkowo odpuściliśmy, bo loże masońskie z założenia są zamknięte dla zwiedzającej gawiedzi. A potem w necie znalazłem informację, że to memoryjał Grzesia W. i że otwarty dla zwiedzających. Hmmm... dziwne, budowle masońskie są generalnie dla wąskiego grona wtajemniczonych wolnomularzy.

Więc naszło nas na zwiedzenie. Trzeba przyznać, że wszystko istotnie otoczone atmosferą tajemniczości: kilka pięter, wysiadamy na chwilę, na moment zapala się światło w kącie pokoju, żeby zobaczyć coś o czym z głośnika mówi lektor, po czym światło gaśnie, a pan przewodnik zaprasza nas uprzejmie, acz stanowczo do windy. I tak na każdym piętrze. No, może z wyjątkiem mauzoleum lokalnego Lenina, czyli Grzesia W.

Podobno są jeszcze wycieczki po wieży połączone z historią wolnomularstwa i przedstawieniem procedury inicjacyjnej. Mnie to tam generalnie koło czterech liter lata przynależność do tajnych organizacji, choćby nie wiem jak szczytne cele miały, ale na taką wycieczkę może się jeszcze wybierzemy. Szczególnie, że cała ideologia masońska brzmi bardziej jak Cosa Nostra, zwłaszcza we współczesnym wydaniu :-).
---

There is a tower in Alexandria. We were wondering for a long time what it is. It was Carlos who told us it is a mason temple. So we gave up trying to visit this place, because mason temples are normaly closed to public. And someday I found an info in the Inernet, that it is a G.W. masonic memorial and it is open to public. Strange... I thought mason temples were normally open only to freemasons.

So we decided to visit this masonic memorial. Well, I admit our visit was kind of secret: there were several floors, we were leaving elevator for few minutes, the lights were turned on in certain places in the room we were visiting, we saw some items described by the lecturer, afterward the lights went down and our guide asked us politely but definately to get to the elevator. And this procedure repeated on every floor. Well, maybe except from the floor with local hero and leader G.W. mausoleum.

I've heard there are guided tours with history of free masonery and presentation of initialisation procedure. I generally don't care about any membership in secret organizations, despite theirs laudable intentions, but maybe we will go for such tour. Especially that whole mason ideology seems a bit like Cosa Nostra, especially based on what I've heard nowadays :-).
A Anonymous Anonimowy na to:

No, a ja wczoraj zastanawiałam się, dlaczego są tylko zdjęcia a nie napisane jest, gdzie to dokładnie i co to:)
Dzięki za notkę:)

10/13/2005 4:36 AM  
A Blogger Wujek Zdzisek z Ameryki na to:

Bo ja mam reflex - szachisty na urlopie - i nie wyrabiam czasowo :-).

10/13/2005 8:00 AM  

Prześlij komentarz

<< Powrót / Close