niedziela, listopada 07, 2004

Pocztowcy

Moj sasiad wyjechal na kilka dni. Niestety popelnil niewybaczalny blad nie powiadamiajac swietej trojcy pocztowej, czyli UPS'a, FedEx'a i USPS'a o tym fakcie. W rezultacie chlopaki zamurowali mu drzwi paczkami :-).

Niewyobrazalne, ze mozna w tym kraju wyslac paczke, ktorej nie trzeba doreczyc do rak adresata (sam takie dostawalem, qpujac na ebayu). Jeszcze bardziej niewyobrazalne, ze pocztowcy zostawiaja je po prostu pod drzwiami. No a szczytem zaskoczenia jest fakt, ze nikt tego nie rusza. U nas by pewnie piec razy zdazylo wyparowac.